Fotografia smartfonowa – test aparatu w Samsung Galaxy A5
Czyli stylizacja wykonana telefonem klasy użytkowej.
Czerwona stylizacja
Jeszcze kilka dni temu, gdy wiatr nie urywał głowy, a deszcz nie wymuszał zakładania kaloszy przygotowałem dla Was nietypową sesję – bo w całoście zrealizowaną aparatem umieszczonym w telefonie. Stylizacja pomimo występujących w niej jedynie dwóch kolorów jest bardzo wyrazista. Kontrast czerni i czerwieni zawsze jest mocnym i efektownym połączeniem. Na pierwszy rzut oka wychodzą czerwone CATy, za którymi oglądają się zarówno Panie, jak i Panowie. Muszę przyznać, że mój ulubiony model Colorado w tym odcieniu to sztos, na który czekałem. Chociaż mam już ich białą, skórzaną wersję, to czerwień robi wrażenie. Do butów dobrałem czarne wąskie jeansy, które stanową trzon stylizacji. Tak zwany „parokolor” tworzą buty wraz z wyjątkowy, długim swetrem, który znalazłem na wyprzedaży. Co prawda tego dnia było słonecznie i stosunkowo ciepło, jednak ubrałem czarną pikowaną kamizelkę, gdyż jestem wielkim fanem wielowarstwowych zestawów. Jako dopełnienie looku nieśmiertelniki – dogtag- na szyi, ciężki victorinox z czerwonym sekundnikiem nawiązującym do klasycznego scyzoryka na nadgarstku i okulary zerówki.
Fotografia smartfonowa
Po raz pierwszy w historii tego bloga zdjęcia stylizacji zostały wykonane telefonem. W moje ręce wpadł Samsung Galaxy A5 (wersja 2016), którego intensywnie testowałem przez ponad dwa tygodnie. Jako że najważniejszą funkcją telefonu jest dla mnie aparat, swoje testy skupiłem właśnie na nim. Jeżeli jesteście gadżetomaniakami kochającymi cyferki, to telefon wyposażony jest w aparat trzynasto megapixelowy z tyłu, oraz 5 Mpx z przodu. Jednak to, co według mnie jest ważniejsze, to fakt, że obiektyw jest bardzo jasny (przysłona to 1.9 F). Dla porównania na co dzień zdjęcia które pojawiają się na blogu są robione obiektywem o przysłonie 1.5 F. Oznacza to, że aparat całkiem dobrze radzi sobie wtedy, gdy powoli kończy się światło. Drugim ważnym – dla niektórych może nawet najważniejszym – atutem jest optyczna stabilizacja obrazu. Dzięki tej funkcji możecie być spokojni o ostrość Waszego zdjęcia, oraz o płynność nagrania wideo. Przydaje się to szczególnie wtedy, gdy ręka drży podczas kręcenia lub pstrykania fotek, ponieważ stabilizacja niweluje niechciany efekt skaczącgo się obrazu jak gdyby trzymała go osoba z chorobą Parkinsona. Dobrym przykładem zastosowania stabilizacji jest nagrywanie koncertów, na których zawsze wszyscy wyciągają telefony w powietrze i kręcą filmiki. Z tą opcją, obraz będzie dosłownie płynął – zamiast skakać.
Porady i aplikacje
Jeżeli tak jak ja lubicie robić zdjęcia smartfonem, warto jest znać kilka drobnych zasad, aby zdjęcie zawsze wyszło perfekcyjnie. Najważniejszy jest pomysł na zdjęcie. O ile w przypadku selfie (Samsung Galaxy A5 ma wbudowany program do wyszczuplania i upiększania twarzy!) zrobienie dobrego zdjęcia polega na zrobieniu kilku, lub kilkunastu zdjęć i wybranie najlepszego, o tyle w fotografowaniu obiektów warto skupić się na koncepcji. Każdy obiekt czy to budynek, osoba czy samochód można zaprezentować w ciekawy sposób – o ile kadr i perspektywa są ciekawe. Zazwyczaj użytkownicy fotografują z wysokości wzroku i z pozycji na wprost do obiektu. Polecam zmienić kąt pod jakim robione jest zdjęcie (od dołu, od góry, pod kątem z boku), popróbować przybliżyć się, lub oddalić. Takie zdjęcie moim zdaniem będzie dużo ciekawsze, niż zwykłe „pstryk” jakich jest w sieci miliony. Ważne jest także odpowiednie światło podczas robienia zdjęcia. Im jest jaśniej, tym ISO ustawia się na niższy poziom i nie pojawia się niechciane ziarno na fotografii. Jeżeli chodzi o używanie lampy, to osobiście wolę ciemne zdjęcie – niż z lampą, ale jest to moje osobiste upodobanie. Bardzo często pojawia się także problem zbyt dużego światła. W takim przypadku można maksymalnie zmniejszyć ISO, ustawić ostrość punktową (kliknąć) w najjaśniejsze miejsce na podglądzie – aparat powinien sam dostosować się do tego światła. Jeśli to nie pomoże, należy zmienić scenerię najlepiej na taką, gdzie na obiekt pada światło odbite (np. fotografowana osoba stoi w cieniu, ale jest doświetlona światłem odbijającym się od budynku, szyby itp. Działa to jak blenda fotograficzna).
Drugą połową sukcesu jest postprodukcja. Aplikacjami, z których korzystam na co dzień i których używam do obrabiania swoich zdjęć są: Photoshop Express – darmowy, prosty i świetny program. Dostępny zarówno na Adnka, jak i na iOS. Kilka z opcji jest zablokowanych, ale wystarczy założyć darmowe konto, aby uzyskać do nich dostęp. Na szczęście nie wysyłają żadnych newsletterów :). Drugą appką z której korzystam jest VSCOCAM, która także jest darmowa. Zazwyczaj po wstępnej obróbce w PS, dopieszczam zdjęcie w VSCOCAM i dopiero wrzucam. Jeżeli chodzi zaś o płatne oprogramowanie, to godny polecenia jest Afterlight, jednak przyznam szczerze, że odkąd poznałem mobilnego PS-a, przestałem używać innych programów. W kwestii samej obróbki, lubię gdy zdjęcia są przejrzyste, delikatnie prześwietlone i ochłodzone. Jednak każdy ma inną estetykę, więc zabawę z programami pozostawiam już do Waszej dyspozycji.
