Ludzie boją się podejmowania ryzyka, wychylania się po więcej, lub zwyczajnie po coś innego niż wszyscy. Bezmyślnie idą utartą przez kogoś ścieżką, bo tak jest o wiele prościej. Nie należę do nich. Doskonale wiem, że jeżeli sam nie sięgnę po swoje marzenia, nikt nie zrobi tego za mnie, nikt mnie w niczym nie wyręczy. Obierz cel i konsekwentnie do niego maszeruj, biegnij, a nawet skacz. Potrzebujesz jedynie wygodnego obuwia, cierpliwości i wiary. Efekty niestety nigdy nie pojawiają się od razu, trzeba na nie intensywnie pracować i pokornie czekać.
Moja Mama zawsze mi powtarza: „nikt nie mówił, że będzie łatwo” i te słowa towarzyszą mi przez całą moją „podróż”. Polecam Ci także wziąć to sobie głęboko do serca. Każdego dnia stawiam większe, lub mniejsze kroki, które mają doprowadzić mnie na przysłowiową metę. Niekiedy dzieje się jednak tak, że robię krok w tył, ale tylko po to, aby wziąć rozbieg. Doświadczenia i mądrość które nabędę w trakcie są bezcenne. Wszystkie niepowodzenia traktuję jako nauczki, które czynią mnie jeszcze silniejszym człowiekiem. Wyciągam wnioski i staram się nie popełniać tych samych błędów. Chociaż droga jest długa, kręta i często pod górkę, to jestem gotowy stawiać czoła wszystkim przeciwnościom. Z odwagą patrzę w przyszłość, kierunek to wolność i spełnienie. Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko trudniejsze do wykonania.
Dam radę i wierzę, że Ty również.