Wygodna i luźna męska stylizacja

Jak ubrać się, aby było nam wygodnie, ale by przy tym wyglądać dobrze? Może ta stylizacja Was zainspiruje. Miejska stylizacja w lekkim wydaniu. Wygoda i luz to dzisiejszy motyw przewodni.
Wszyscy wiedzą, że świetnie czuję się w mocnych kolorach. Ubrania o wyrazistych barwach przykuwają (chyba nie tylko mój) wzrok. Lubię wyróżniać się takimi zestawami. Niby zwyczajny i luźny, ale jednak coś w sobie ma. Pierwszy raz na moim blogu pojawiają się dresy. W związku z moją budową, nie jest mi łatwo znaleźć model dla siebie.
W Zarze nogawki z reguły są tak wąskie, że spodnie zatrzymują my się na łydkach. Rozumiem, że teraz sporo mężczyzn ma szczupłe nogi, ale niektórzy w dzieciństwie uprawiali sporty i ich nogi wyglądają trochę inaczej niż patyki. Znalazłem ciekawe spodnie w Bershce, i o dziwo krój mi odpowiada. Tą mieszankę bawełny, poliestru i elastanu super się nosi.
Cały zestaw jest luźny. Bluza od Kukiczko od razu wpadła mi w oko, gdy otworzyłem ich stronę.
Świetny napis, banalny pomysł. Prostota jest OK! Duże znaczenie ma dla mnie burgundowy kolor, bo najzwyczajniej go lubię.
Na to musztardowa, lekka wiosenna kurtka i możemy wyjść z domu. Medicine ma fajne rzeczy, to moja druga kurtka z ich sklepu i jestem zadowolony z obu.
Zaczynam przekonywać się do zdjęć studyjnych. Kiedyś unikałem jak ognia, teraz coraz bardziej je lubię. Jestem pewny, że regularnie będą się one pojawiać. Cała trudność dla mnie polega na tym, że nie ma drugiego planu. To znaczy jest jednokolorowe tło, a nie plener w którym o wile łatwiej jest mi się odnaleźć. Cóż, trening, trening i jeszcze raz trening. Efekty tych sesji zawsze przechodzą moje oczekiwania. Dominik zawsze mnie zaskakuje. Podczas robienia pierwszych kilku zdjęć czuję się trochę głupio pozując na tle. Jednak wystarczy, że Dominik pokaże mi dobre ujęcie i zarzynam się uśmiechać. Wtedy zaczyna się dziać.