StreetCouple – generacja Y
Milenialsi na ulicy, czyli streetwear w podwójnym wydaniu.
Streetwear w parze
Takie zdjęcia nie często widuje się na moim blogu. Po długim czasie udało mi się ponownie namówić moją dziewczynę, aby zrealizować wspólnie wpis :) Na co dzień Nikola stoi po drugiej stronie aparatu, bo to właśnie ona jest autorem niemalże wszystkich zdjęć na blogu. Niechętnie i bardzo rzadko zmienia swoją rolę, dlatego tym bardziej cieszę się, że się zgodziła. Myślę, że wpływ miała też na to świetna kolekcja marki Element :D Nie ukrywam, że ja też uwielbiam te rzeczy. Zanim przeszedłem swoją stylową metamorfozę ubierałem się w stylu skate więc marka jest mi dobrze znana, a sentyment pozostał. Różnica jednak polega na tym, że teraz wiem jaki mam rozmiar. Jeśli obserwujecie mnie na snapchacie (PODLINSKI), to na pewno sami to zauważyliście, że na co dzień często pojawia się u mnie Element.
Tym razem w trochę cieplejszej odsłonie
Panie mają pierwszeństwo, dlatego zacznę od stylizacji Nikoli. Oczywiście na pierwszy plan wchodzi zielona damska parka (paznokcie polamowane na ten sam kolor zupełnie przypadkowo:). Kurtka jest długa i ocieplana, dlatego nie ma mowy, aby w niej zmarznąć. W środku poza pikowaniem podszyta jest jeszcze czarnym miękkim „miśkiem”, a na kapturze dodatkowo pojawia się futro. Klasyczna i dobrze zrobiona zimowa parka przykrywa czarną bluzę z luźnym golfowym kołnierzem, który ściągany jest na grube sznurki. Do tego jasne jeansy z dziurami i bladoróżowe buty za kostkę. Na nadgarstku złota koperta na brązowym skórzanym pasku.
Dla siebie wybrałem granatową kurtkę z żółtymi kontrastami. Chociaż ten model jest uniwersalny, to wybrałem go ze względu na to, że mam kilka par butów, z którymi zestawienie będzie wyglądać wyjątkowo dobrze. Między innymi prezentowane CAT-y. Z uwagi na to, że obecnym sezonie jednym z głównych kolorów jest bordowy, postawiłem na ten kolor przy wyborze bluzy. Zależało mi na tym, aby była rozpinana i miała kaptur. Duży plus za to, że kontrasty (zamek, logo i sznurki w kapturze) są białe, bo rozświetlają model i dodają mu „życia”. W bordowym kolorze również zimowa czapka, ale Nikola już mi dała do zrozumienia, że mogę się z nią pożegnać, bo Jej pasuje bardziej.
Dajcie znać w komentarzach, czy podoba się Wam pomysł naszych wspólnych sesji co jakiś czas?:)
Sprawdź kolekcję damską