raspberry frenzy

Popijając wino próbuję napisać post, ale piszę jedno zdanie a kasuję trzy.
Przynajmniej wino jest dobre.
Robi się późno a obiecałem Wam nowy wpis.
Stylizacje stworzona dzięki współpracy ze sklepem Roudeman, o którym pisałem Wam już ostatnio.
Malinowa marynarka była pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy i od razu wiedziałem, że chce ją mieć! Jest lekko mówiąc – niebanalna. Buty także są z tego sklepu. Czerwony pasek na podeszwie jest spoiwem w tym looku.
Stylizacja jest prosta, łatwa do odtworzenia i pomimo kolorów dość klasyczna.
Założyłem muszkę od Marthu – mojego głównego dostawcy ; )
Czarne spodnie pochodzą z zary – kupiłem je przy okazji egzaminów. Pasek udało mi się zdobyć w sh za równe 10 zł!